środa, 8 marca 2023

DNA

 Witajcie ponownie!

06.03.2023

Dzisiejsze zajęcia były w niektórych momentach zabawne ale także refleksyjne i skłaniające do myślenia. To niesamowite jakie pokłady wiedzy zawiera nasza podświadomość i jakie pomysły jest w stanie nam podsunąć.

Na początku próbowaliśmy zakwalifikować smoka do gadów, kręgowców i odpowiedzieć na pytania czy smoki mogły latać, ziać ogniem, gdzie mieszkały, jaki tryb życia prowadziły, ale także czy zjadały piękne dziewice. Choć wydaje się to niedorzeczne i bezsensowne, naprawdę wciągnął mnie ten temat i obudził komórki mózgowe ze snu (z racji wczesnej godziny). Podążałam myślami za grupą, myśląc intensywnie, próbując odkryć odpowiedź na pytania. Na koniec został nam przedstawiony  wiadomy fakt, że smoki nie istnieją. Tak, mnie też to poruszyło. To jak cios w serce, po odkryciu odpowiedzi na te wszystkie pytania. Jednakże ciekawa jest praca naszego mózgu, którą musiał wykonać kwalifikując smoka do poszczególnych grup na podstawie jego wyglądu, przypuszczeń, funkcjonowania dinozaurów, ptaków, wiedzy nam dostępnej i znanej.

https://pixabay.com/pl/


Następnie dowiedziałam się, że kobieta może urodzić nie swoje dziecko. Odkryto to na przykładzie pewnej rodziny gdzie okazało się, że matka jest matką tylko jednego ze swoich dzieci. Nie słyszałam nigdy o takim zdarzeniu, więc było to dla mnie coś nowego i szokującego. Co więcej, w badaniach wyszło, że genetyczną matką jest siostra (jeden jajnik matki został uszkodzony i zregenerowany kodem genetycznym siostry).

Zostało nam także postawione pytanie czy zmienilibyśmy DNA dziecka gdybyśmy mieli możliwość? Czy zmienilibyśmy DNA dziecka by było zdrowe? Czy jak byśmy mogli to zmienilibyśmy DNA by wybrać kolor oczy, wygląd dziecka? Są to zdecydowanie trudne pytania. Bo odpowiedzieć można patrząc z różnych perspektyw. Kto stając przed wyborem uchronienia dziecka od choroby nie zrobił by tego. Ja sama pewnie bym tak postąpiła. Dzieci z różnymi stopniami niepełnosprawności na pewno uczą innych tolerancji i opiekuńczości, jednak dzieje się to trochę kosztem ich cierpienia i tylko one wiedza przez co muszą przechodzić i z jakim niezrozumieniem się spotykać na co dzień. Przyznam jednak, że zmienianie wyglądu dziecka jest dla mnie zbytnim ingerowaniem w naturę i zmienianiem czegoś według własnych zachcianek.

Były to ciekawe i wyjątkowo refleksyjne zajęcia.

Do zobaczenia w kolejnym wpisie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dlaczego giną pszczoły?

  Ginące pszczoły to poważny problem, który ma negatywny wpływ na naszą planetę i nas samych. Istnieje wiele czynników, które przyczyniają s...